Nasze domowe i szkolne “strefy napięć”, postrzegane często jako pola bitew, toczonych z premedytacją przez krnąbrnych nastolatków i nieustępliwych dorosłych, można widzieć w zupełnie inny sposób: jako twórczą przestrzeń i początek bezpiecznej przyszłości. Aby tak było, potrzebujemy spojrzenia z zewnątrz, dystansu. Wtedy można zobaczyć, że nie każda niezgoda oznacza brak szacunku, nie każda zmiana – porzucenie marzeń i niewdzięczność. A czasem naprawdę trudno nam to dostrzec i zrozumieć.
Dobrze rozumiana i poznana „strefa napięć” może być twórcza, chociaż chyba nigdy nie będzie całkowicie bezpieczna. O tym i o wielu jeszcze innych aspektach naszego życia z nastolatkami będą te warsztaty.